Koszt przesyłki: dostawa gratis
DOSTĘPNY W SKLEPIE INTERNETOWYM
Oba modele są w pełni autorską konstrukcją bazującą na ogromnej wiedzy firmy na temat produkcji najwyższej jakości transformatorów audio. Wykorzystano wyjątkowe komponenty: drut z czystego srebra, rdzeń nanokrystaliczny i wysokiej przenikalności, oraz ekranowanie mu-metalem o wysokiej przenikalności, oraz czystą miedzią OFC. Jednak same materiały nie gwarantują spektakularnego efektu. Kluczem jest odpowiednia technologia produkcji. Opracowanie tych transformatorów, bez zbędnej przesady, trwało lata. Upór i talent inżynierów Fezz Audio pozwoliło na stworzenie transformatorów o wyjątkowych parametrach i fantastycznym brzmieniu. Warto zwrócić uwagę na bardzo niskie zniekształcenia, oraz szerokie pasmo przenoszenia serii Argentum. Stawia je to w czołówce transformatorów dostępnych na rynku. Są one tak przezroczyste dla muzyki, jak to tylko możliwe. Argentum X10 oferuje 10-krotne (20dB) wzmocnienie, idealne dla wkładek o impedancji 10Ω do 50Ω. Model Argentum X20 stworzono z myślą o wkładkach o najmniejszej impedancji 1.5Ω do 9Ω, dając nam wzmocnienie 20-krotne (26dB). Oba transformatory przystosowano do obciążenia 47kΩ, idealnie dopasują się więc one do każdego wejścia gramofonowego MM. Dzięki temu jesteśmy pewni, że każdy znajdzie rozwiązanie idealne dla swojego systemu. Jeżeli szukasz sposobu na wyniesienie swojego systemu gramofonowego MC na nowy poziom, to trudno o lepszą ścieżkę niż transformatory Fezz Audio EVO Argentum X.
Zacznijmy od kilku słów na temat transformatorów step-up. Jest to technologia z długą, siwą brodą. Początki SUT (Step-Up Transformer) sięgają pierwszych wkładek typu MC. W tamtych czasach układy lampowe i wczesne tranzystory nie były w stanie zapewnić odpowiedniego wzmocnienia przy zachowaniu bardzo niskich szumów. Odpowiedzią był transformator podwyższający napięcie, z angielska step-up. Producenci oferowali więc wkładki MC z wbudowanymi transformatorami, oraz zestawy wkładka i dopasowane transformatory zewnętrzne. Pierwsza idea szybko straciła zainteresowanie użytkowników ze względu na skomplikowanie konstrukcji wkładki i znaczne zwiększenie jej wagi. Zewnętrzne transformatory stały się podstawą użycia wkładek MC przez melomanów na następne dziesięciolecia. Z czasem, przedwzmacniacze tranzystorowe i te oparte na wzmacniaczach operacyjnych zaczęły wypierać transformatory ze względu na znacznie niższy koszt i zadowalające parametry. Transformatory step-up, mimo mniejszej popularności zachowały swoje kluczowe zalety: praktycznie zerowe szumy przy dużym wzmocnieniu napięciowym, oraz bardzo korzystny profil zniekształceń harmonicznych. Nadal są one niezbędne przy podłączeniu wkładek MC do przedwzmacniaczy gramofonowych opartych na lampach. Ze względu na swoje zalety, do dziś zostają one wyborem najbardziej wymagających melomanów i audiofilów.